W środę po sesji na Wall Street raporty finansowe za III kwartał 2024 roku opublikowały dwie duże amerykańskie spółki technologiczne: Tesla i IBM. Wyniki tej pierwszej spodobały się inwestorom, a drugiej już mniej.

W handlu posesyjnym akcje Tesli wystrzeliły w górę o ponad 12 proc. do 239,475 USD. Jeżeli znajdzie to potwierdzenie dziś podczas regularnej sesji to bedzie oznaczało domknięcie na wykresie dziennym Tesli luki bessy z pierwszej połowy października, co otworzy kursowi drogę w okolicę 260 USD.

Akcje IBM w handlu posesyjnym potaniały o 2,56 proc. do 226,8 USD. Notowania tej spółki od ponad tygodnia są w mini trendzie bocznym, po tym jak w połowie miesiąca wyznaczyły one nowy historyczny rekord na poziomie 237,37 USD. Słabo przyjęty raport kwartalny może stać się pretekstem do nieco większej realizacji zysków. Szczególnie, że oscylatory sygnalizują jej wykupienie. Trend wzrostowy na wykresie dziennym IBM nie jest jednak w żaden sposób zagrożony.

Wyniki Tesli mogą poprawiać dziś nastroje na Wall Street, po tym jak środowa sesja zakończyła się tam realizacją zysków.

Drugim czynnikiem, który dziś może być obserwowany przez inwestorów i może mieć wpływ na nastroje na rynkach finansowych, będzie publikacja wstępnych odczytów indeksów PMI dla największych gospodarek. W nocy takie indeksy zostały już opublikowane m.in. dla Australii i Japonii. Przed południem napłyną dane z Francji, Niemiec, strefy euro i Wielkiej Brytanii. Po południu natomiast poznamy październikowe indeksy PMI dla USA. I właśnie te ostatnie będą najmocniej obserwowane. Analitycy prognozują, że indeks PMI dla amerykańskiego przemysłu wzrośnie do 47,5 pkt. z 47,3 pkt. we wrześniu. Analogiczny indeks PMI dla usług ma obniżyć się do 55 pkt. z 55,2 pkt. Tu jednak należy przypomnieć, że odczyt na poziomie 55 pkt. to dobry wyniki, świadczący o dużym ożywieniu w amerykańskich usługach.